kobiety w kosmosie

 

DO POSŁUCHANIA: David Lynch & Lykke Li – I’m Waiting Here
Can I alone look at the sky my dear
I am right, every falling star
Make a wish, it will turn away
So we can love on til infinity

Ostatni post w tym roku poświęcam obrazkom, które zrobiłam daaawno temu (dlatego szczególnie chcę opublikować go jeszcze w tym roku – za rok byłoby już o lata świetlne za późno). Każda z poniższych fotografii została znaleziona tutaj. Szczerze polecam tego bloga wszystkim wielbicielom starych zdjęć. Większość z nich ma to „coś”.

cosmos1.

Wszystkie grafiki (? czy to w ogóle kwalifikuje się jako grafika?) mają dwie cechy wspólne – na każdej znajdują się piękne kobiety i (równie urodziwe) elementy kosmosu. W ostatnich latach motyw gwiezdnych mgławic został przerobiony przez wszelkiego rodzaju hipsterskie biznesy i trochę się już przejadł. Jednak nadal jest w tym coś, co mnie rajcuje –  w kosmosie jest coś pociągającego i przerażającego równocześnie.

Evelyn Nesbit

 

Nie wiem dlaczego kobiety i kosmos wydały mi się tak dobrym połączeniem. Myślę, że jedno i drugie jest tajemnicze i piękne, więc przez to jakoś do siebie pasuje (żeby być poprawną politycznie muszę teraz zrobić męską wersję ;)).

Obie te rzeczy są też przeszyte nostalgią – każda z kobiet z tych fotografii już dawno nie żyje, tak samo jak nie istnieje już część gwiazd, które możemy obserwować po zmroku, choć ich światło ciągle dociera na Ziemię.  Możemy to zobaczyć, choć tego świata już nie ma. Czy to nie jest przerażające i fascynujące zarazem?

Mary Charleson 1919

Lydia Hoyr, 1922

_________

Mam dużo blogowych postanowień na nowy, 2016 rok! Zdradzę je za kilka dni, a tymczasem życzę wszystkim, którzy przeczytali ten post udanego ostatniego dnia roku 🙂

Dodaj komentarz